Miałam pisać posty w wakacje. Minęły wakacje. Upss. A miało być tak pięknie !? Tak, tak wiem obiecywanki cacanki, a głupiemu radość. Teraz postaram się dodawać posty dość regularnie. Może nie codziennie, ale co tydzień.
Dość biadolenia
Nie będę wam wypisywała punkt po punkcie jak macie przeżyć rok szkolny itp. Nie, nie, nie. Piszę tego posta, aby was, może i siebie zmotywować do pracy i nauki. Nie wiem jak wy, ale ja mam takie coś, że co roku obiecuję sobie i mówię: -"Nie no w tym roku muszę się zacząć uczyć" -> SEMESTER LATER "TAK, w drugim półroczu się poprawię" I nigdy się nie poprawiam :( a mianowicie jest jeszcze gorzej niż poprzednio :D Ale tym razem musi być inaczej.
Co zrobiłam żeby się zmotywować do nauki? Pierwsze, co?! Zakupiłam kalendarz na rok szkolny 2017/18. ( Nawet kupiłam kalendarz który jest nieprzeterminowany :D Brawa dla mnie ).
Zmieniłam swoje otoczenie. Co się za tym kryje ? Spokojnie, nie wyrzuciłam swoich najbliższych przez okno i nie zburzyłam ścian. Ściany jeszcze stoją :D więc nie jest najgorzej. Powiesiłam na ścianie ładne obrazki, które cieszą oko. Wy natomiast możecie wydrukować obrazki motywujące.
Zakupiłam nowe pojemniczki na przybory. (A tak w sumie to nie są przyborniki, tylko osłonki na doniczki :P Moim zdaniem wyglądają one o niebo lepiej. )
Dobrym sposobem jest też abyście nosili zegarek P.S Nie ścienny, tylko ten na rękę :D Ale dlaczego ? Dlatego , że podczas nauki rozprasza nas telefon, telewizor itp. A zegarek, raczej nas nie będzie rozpraszam, bo zegarki są nudne same w sobie.
Jeśli wymyśle jakieś inne "porady zgłoszę się tu :D
